O mój Jezu, pragnę sercem i wolą przyjąć Cię jako Pana mojego życia.
Od tej chwili chcę dążyć do całkowitego zjednoczenia z Tobą i Ojcem poprzez miłość w Duchu Świętym.
Przyjmuję z pokorą całą moją dotychczasową historię wierząc, że wszystko, nawet wydarzenia bardzo trudne i niezrozumiałe po ludzku, rozświetlone blaskiem Twego krzyża i zmartwychwstania, mogą stać się źródłami łaski. Moimi ranami pragnę przyjąć z Twoich otwartych ran Miłość Miłosierną.
Jestem zdecydowany z serca wybaczyć wszystkim, którzy mnie skrzywdzili. Oznacza to, że od dziś nie będę już rozmyślać ani mówić na ten temat, wyrzekam się szukania odwetu, pogardy i nienawiści, wyrzekam się także użalania nad swym losem. Tobie powierzam to wszystko i proszę wylej na mnie zrozumienie i współczucie wobec każdego człowieka.
Otwieram się na Twoją świętą obecność w moim TU I TERAZ. W każdej chwili chcę podejmować współpracę z łaską, by z odwagą Maryi ofiarować Ci moje ciało, abyś poprzez miłość uobecniał się w rodzinie ludzkiej. Patrz moimi oczami, tul moimi dłońmi, mów moimi ustami. Rozszerzaj moje serce i umysł tak, by Ojciec mógł poprzez moje życie, wybiegać ku tym, którzy są najbardziej chorzy i oddaleni od miłości.
Wyrzekam się jakiejkolwiek formy przemocy zwłaszcza wobec tych, którzy inaczej niż ja myślą, wartościują i wybierają. Wyrzekam się narzekania i odrzucania tego, co przynosi mi chwila obecna.
Tobie powierzam moje życie. Uczyń ze mną co zechcesz. Cokolwiek uczynisz ze mną dziękuję Ci.
Jezu ufam Tobie!